[vc_row][vc_column][vc_column_text]
Niniejszy artykuł powstał na kanwie jednej ze spraw prowadzonych przez Kancelarię oraz wobec braku jednolitego stanowiska zarówno w orzecznictwie, jak i w doktrynie.
Upraszczając stan faktyczny na potrzeby niniejszego artykułu wskazać należy, iż: Inwestorem była jednostka organizacyjna Skarbu Państwa, Generalnym Wykonawcą była spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, która w trakcie wykonywania umowy popadła w tarapaty finansowe i w konsekwencji znalazła się w upadłości, Podwykonawcą był klient Kancelarii, który zawarł umowę podwykonawczą z Generalnym Wykonawcą. Podwykonawca był zobowiązany do przedłożenia Generalnemu Wykonawcy gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej tytułem należytego zabezpieczenia umowy. Nie uczynił tego w odpowiednim terminie, wobec czego – zgodnie z postanowieniami umowy – Generalny Wykonawca zatrzymał część jego wynagrodzenia z pierwszej i drugiej płatności w wysokości 10 % wartości wynagrodzenia Podwykonawcy. W konsekwencji upadłości Generalnego Wykonawcy Podwykonawca zwrócił się do Inwestora o zwrot zatrzymanego wynagrodzenia, wobec jego solidarnej odpowiedzialności wynikającej z przepisu art. 6471 KC. Pamiętać należy, iż solidarna odpowiedzialność Inwestora dotyczy jednak tylko wynagrodzenia należnego Podwykonawcy.
Istotą sporu prowadzonego przez Kancelarię była zatem prawidłowa kwalifikacja prawna postanowień umowy podwykonawczej, regulującej ww. zatrzymanie części wynagrodzenia Podwykonawcy, w sytuacji gdy strony w umowie podwykonawczej posługiwały się określeniami „kwota zatrzymana”, „kaucja gwarancyjna”. Innymi słowy – czy zatrzymana kwota stanowiła wynagrodzenie Podwykonawcy, czy też stanowiła tzw. kaucję gwarancyjną, której solidarna odpowiedzialność Inwestora nie obejmuje. Analizując problem kaucji gwarancyjnej w tym miejscu wskazać należy na Postanowienie Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 14 czerwca 2018 r., wydane w sprawie o sygn. akt: IV CSK 40/18 (Legalis), w którym Sąd Najwyższy stwierdził, iż: „Sąd Najwyższy w swoim orzecznictwie zajmował się problematyką relacji art. 6471 § 5 KC do postanowień umów dotyczących kaucji gwarancyjnej i wyrażono w nim, iż charakter prawny zabezpieczenia nazywanego kaucją gwarancyjną, zawsze musi być oceniany przez pryzmat postanowień umownych – czy strony chciały nadać zabezpieczeniu charakter kaucji gwarancyjnej, czy też, jako zabezpieczenie miało służyć zatrzymanie wynagrodzenia wykonawcy, który po pierwsze, godził się na wypłacenie tej jego części w innym terminie, a po drugie, zgadzał się, by inwestor przeznaczył je na pokrycie wierzytelności z tytułu nienależytego wykonania robót budowlanych (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2011 r., V CSK 204/10, niepubl.; z dnia 5 listopada 2015 r., V CSK 124/15, nie publ.; z dnia 17 grudnia 2015 r., I CSK 1005/14, nie publ.; z dnia 7 kwietnia 2017 r., V CSK 428/16; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 2006 r., V CSK 316/08, niepubl., zob. też wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 10 maja 2017 r., I ACa 1025/16).
Nie ma zatem uzasadnionych podstaw do przyjęcia kwalifikowanego naruszenia prawa materialnego przez Sąd drugiej instancji, który dokonując wykładni umowy stron przychylił się do prezentowanego w orzecznictwie poglądu (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2016 r., V CSK 481/15, nie publ.), iż cechą konstrukcyjną kaucji gwarancyjnej jest przeniesienie własności środków pieniężnych z majątku podmiotu ustanawiającego kaucję (podwykonawcy) do majątku (generalnego wykonawcy) i przyjął, że w przedmiotowej sprawie nie doszło do takiego przeniesienia środków.” Kolejno, należy zwrócić uwagę na Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 23 marca 2018 r., wydany w sprawie o sygn. akt: I CSK 349/17 (Legalis), w którym Sąd Najwyższy stwierdził, iż: „Umowa kaucji nie jest unormowana w sposób kompleksowy. Jej fragmentaryczna regulacja jest zawarta w art. 102 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1876 ze zm.), według którego w celu zabezpieczenia wierzytelności banku dłużnik lub osoba trzecia może przenieść określoną kwotę w złotych lub w innej walucie wymienialnej na własność banku, bank zaś nie ma obowiązku zwrotu części kwoty przyjętej na własność, równej niespłaconej sumie zadłużenia wobec banku, odsetek i prowizji oraz innych kosztów poniesionych przez bank w związku z odzyskaniem wierzytelności (por. również art. 147 i n. ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. – Prawo zamówień publicznych, t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1579 ze zm. i art. 5 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 2 kwietnia 2004 r. o niektórych zabezpieczeniach finansowych, t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 891). W piśmiennictwie umowę kaucji uznaje się za umowę realną, na podstawie której dłużnik przenosi na własność wierzyciela pieniądze lub inne rzeczy zamienne celem zabezpieczenia ewentualnych roszczeń, jakie mogą powstać z istniejącego między nimi stosunku prawnego.
Realny i zabezpieczający charakter umowy kaucji akcentuje się również w judykaturze (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2011 r., V CSK 204/10, i z dnia 25 maja 2016 r., V CSK 481/15). Posłużenie się przez strony w umowie pojęciami „kaucja gwarancyjna”, „kaucja na zabezpieczenie”, „kaucja z tytułu dobrego wykonania umowy” itp. nie przesądza, że w okolicznościach sprawy doszło do zawarcia umowy kaucji we wspomnianym znaczeniu. Zbliżone funkcje do kaucji może bowiem realizować regulacja umowna odraczająca termin zapłaty części wynagrodzenia. W razie powstania po stronie zamawiającego wierzytelności związanej z nienależytym wykonaniem umowy, wierzytelność ta może podlegać kompensacie z wierzytelnością wykonawcy z tytułu wynagrodzenia. Na możliwość ustanowienia tego rodzaju zabezpieczenia zwraca się uwagę zarówno w piśmiennictwie, jak i w orzecznictwie (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 2015 r., V CSK 124/15, i z dnia 11 marca 2016 r., I CSK 137/15, oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 2007 r., I CSK 403/06).
Dystynkcja ta ma istotne znaczenie z punktu widzenia przyjętej w art. 6471 § 5 KPC solidarnej odpowiedzialności inwestora oraz zawierającego umowę z podwykonawcą za zapłatę wynagrodzenia za roboty wykonane przez podwykonawcę. Odroczenie terminu zapłaty wynagrodzenia, w przeciwieństwie do wygaśnięcia wierzytelności o zapłatę wynagrodzenia na skutek potrącenia z wierzytelnością wzajemną zamawiającego, nie uchyla bowiem przewidzianej w tym przepisie odpowiedzialności. W świetle utrwalonego poglądu, ocena, jakiego rodzaju zabezpieczenie strony uzgodniły posługując się pojęciem „kaucja”, powinna być dokonywana in casu i wymaga dokonania wykładni oświadczeń woli, uwzględniającej całokształt postanowień umownych (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 2015 r., I CSK 1005/14, i z dnia 10 listopada 2016 r., IV CSK 78/16).” Dalej przytoczyć należy Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 19 stycznia 2011 r., wydany w sprawie o sygn. akt: V CSK 204/10 (Legalis), w którym Sąd Najwyższy podniósł, że: „Postanowienia umowne o zabezpieczeniu roszczeń zamawiającego są dopuszczalne w świetle art. 3531 KC, jednakże zabezpieczenie upadło z dniem ogłoszenia upadłości, z tym dniem bowiem odpadła podstawa i cel zabezpieczenia – wykonawca nie może wykonać robót związanych z usuwaniem wad, bo został pozbawiony prawa prowadzenia działalności gospodarczej. Zobowiązania niepieniężne przekształciły się w zobowiązania pieniężne w oparciu, o art. 91 ust. 2 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. prawo upadłościowe i naprawcze (Dz.U. Nr 60, poz. 535 ze zm.) – dalej PrUpNapr. Skoro pozwanej nie służy roszczenie o usunięcie wad, tym samym odpadła przyczyna zabezpieczenia. Nie można także przyjąć, by zatrzymane wynagrodzenie stanowiło ekwiwalent kosztów usunięcia wad, bowiem w chwili zaistnienia takiego postanowienia stronom nie jest wiadomo, czy faktycznie wystąpią wady, jaki będzie ich rozmiar, czy dojdzie do ich usunięcia przez wykonawcę lub osobę trzecią i która ze stron poniesie koszty z tym związane.
Przy dokonywaniu interpretacji umów znajdują zastosowanie dyrektywy interpretacyjne zawarte w art. 65 KC odnoszące się zarówno do wszystkich kategorii czynności prawnych (§1), jak i wyłącznie do umów (§2 KC), a konsekwencją tego unormowania jest dokonanie wykładni na trzech poziomach tj. ustalenia literalnego brzmienia umowy, ustalenia treści oświadczeń woli przy zastosowaniu reguł z paragrafu 1 oraz ustalenie sensu oświadczeń woli poprzez odwołanie się do zgodnego zamiaru stron i celu umowy. Z powyższego wynika, że wykonawca nie wpłacał żadnej kwoty tytułem zabezpieczenia na rzecz zamawiającego, a wyrażał zgodę na niewypłacenie części należnego wynagrodzenia przez określony czas oraz na pokrycie przez inwestora z tego wynagrodzenia kosztów usunięcia wad (pkt 9.4 kontraktu). Zatrzymane wynagrodzenie miało pełnić zatem funkcję zbliżoną do kaucji gwarancyjnej, czyli zabezpieczać roszczenia inwestora z tytułu nienależytego wykonania umowy, przy czym nie ma pomiędzy stronami sporu, że zabezpieczenie po wykonaniu umowy miało dotyczyć wyłącznie ewentualnych roszczeń z rękojmi. Sąd Apelacyjny przyjął, że zatrzymanie wynagrodzenia miało pełnić funkcję zabezpieczającą a zatem, że taki był zgodny cel i zamiar stron umów. Taki też zgodny cel i zamiar stron wskazuje skarżący, z tym, że wywodzi stąd wniosek, iż jest to taki sam cel i zamiar stron, jaki byłby, gdyby w umowie istniał wprost sformułowany obowiązek wpłaty kaucji, która to wpłata w przypadku niniejszych umów miała nastąpić przez potrącenie z wierzytelnością o zapłatę wynagrodzenia.
Należy mieć na uwadze, że tego rodzaju zabezpieczenie jest często stosowane w umowach o roboty budowlane, jednakże jego charakter prawny zawsze musi być oceniany poprzez pryzmat postanowień umownych – czy strony chciały nadać zabezpieczeniu charakter kaucji gwarancyjnej czy też jako zabezpieczenie miało służyć zatrzymane wynagrodzenie wykonawcy, który po pierwsze godził się na wypłacenie tej jego części w innym terminie, niż określony w umowie, a po drugie zgadzał się, by inwestor przeznaczył je na pokrycie wierzytelności z tytułu roszczeń z rękojmi.
Fakt, że oba zabezpieczenia pełnią taką samą funkcję, nie oznacza, że jest tożsamy ich charakter prawny. Należy podkreślić, że aczkolwiek umowa kaucji nie została zdefiniowana ustawowo (poza art. 102 prawa bankowego), to zostały przez doktrynę określone cechy, które pozwalają na zakwalifikowanie danego stosunku prawnego jako umowy kaucji. Jest to umowa kauzalna (prawną przyczyną przysporzenia jest zabezpieczenie wierzytelności), nosząca cechy depozytu nieprawidłowego i realna, w której kaucjodawca przekazuje określoną ilość pieniędzy, a kaucjobiorca może z nich korzystać i zobowiązuje się do ich zwrotu. Następuje przeniesienie własności przedmiotu kaucji, które jest połączone z władztwem, czyli konieczne jest przeniesienie posiadania rzeczy. Kaucja ma również charakter akcesoryjny, jest ściśle bowiem związana ze stosunkiem prawnym, który zabezpiecza. Nie można uznać zatem by zabezpieczenie należytego wykonania robót poprzez zatrzymanie wynagrodzenia nosiło cechy umowy kaucji, wobec nie przeniesienia własności środków pieniężnych przez wykonawcę na rzecz inwestora.”
Przenosząc powyższe judykaty na grunt niniejszego artykułu podnieść należy, iż umowa kaucji gwarancyjnej jest umową kauzalną i realną, w której kaucjodawca przekazuje określoną ilość pieniędzy, a kaucjobiorca może z nich korzystać i zobowiązuje się do ich zwrotu. Nosi zatem cechy depozytu nieprawidłowego. W jej ramach następuje przeniesienie własności przedmiotu kaucji, które jest połączone z władztwem, czyli konieczne jest przeniesienie posiadania rzeczy. Zabezpieczenie roszczeń gwarancyjnych może nastąpić także w inny sposób, poprzez zatrzymanie części wynagrodzenia należnego wykonawcy. W sytuacji takiej strony umowy nie ustanawiają obowiązku zapłacenia kaucji gwarancyjnej, ale postanawiają, że określona część wynagrodzenia zostanie zatrzymana przez zleceniodawcę robót do określonego momentu związanego z realizacją zadań, których prawidłowość wykonania została w ten sposób zabezpieczona. Zatrzymywana kwota nie traci wówczas swojego charakteru wynagrodzenia, zostaje jedynie przesunięty wolą stron termin jej wymagalności. Nie dochodzi do wydania tej kwoty, ale do odroczenia terminu jej zapłaty. Umowa taka pozbawiona jest zatem cechy realności (vide Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie – V Wydział Cywilny z dnia 25 lutego 2016 r., VI ACa 170/15, Legalis). Aby ustalić zawarcie umowy kaucji gwarancyjnej analiza zapisów umowy musi skutkować przyjęciem, że występują wszystkie cechy takiej umowy. Brak któregoś z nich będzie prowadził do wniosku, że w istocie strony używały określenia „kaucja” w kolokwialnym znaczeniu tego zwrotu, mając na myśli pewną formę zabezpieczenia, a realne ustalenia sprowadzały się jedynie do odroczenia terminu płatności części wynagrodzenia, które miało na celu ułatwienie generalnemu wykonawcy realizację ewentualnych roszczeń (vide Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie – VII Wydział Gospodarczy z dnia 24 stycznia 2018 r. VII AGa 73/18, Legalis).
O tym, czy mamy do czynienia z jednym, czy też drugim sposobem zabezpieczenia nie decyduje przy tym terminologia jaka została użyta w postanowieniach zawartej przez strony umowy, gdyż zgodnie z art. 65 § 2 KC w umowie należy raczej badać jaki był jej zgodny zamiar stron i cel zawarcia umowy, a nie opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Oznacza to, że samo użycie w umowie określenia kaucji gwarancyjnej nie przesądza jeszcze o tym, iż mamy do czynienia z tego rodzaju czynnością prawną, z tego rodzaju formą zabezpieczenia. Z powyższego wynika, że brak jest podstaw do utożsamiania kaucji gwarancyjnej z zabezpieczeniem w postaci zatrzymania wynagrodzenia wykonawcy (podwykonawcy). Zabezpieczenia te pełnią taką samą funkcję, tym niemniej ich charakter prawny jest odmienny. W prowadzonej przez Kancelarię sprawie Sąd Okręgowy wydał nakaz zapłaty uwzględniający w całości żądania Podwykonawcy.
Zapraszam do kontaktu. adwokat Grzegorz Mania
[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]